wtorek, 9 lutego 2016

9. Long Flight

czytasz=komentujesz :)
Młoda kobieta usiadła obok mnie w samolocie,sięgnęłam do torby po moje słuchawki i owinęłam je wokół mojej szyi.Przejrzałam moją muzykę w telefonie,przygotowując się do długiego lotu.
-Przepraszam,ale wyglądasz tak znajomo-powiedziała kobieta 
-Musiałaś mnie pomylić z kimś innym-miałam umieścić moje słuchawki w uszach,gdy kobieta ponownie się odezwała.
-Nie,nie wyglądasz jak dziewczyna Justina Bieber'a,jak jej na imie um..Marissa Small!
-Czy ja wiem?Hm nigdy przedtem o niej nie słyszałam 
-Wow wyglądasz jak ona.Jesteś ładniejsza niż myślisz-wyznała,zmarszczyłam brwi
-Ha,dziękuje? -odłożyłam moje słuchawki,zamknęłam oczy.Po chwili ktoś mnie szturchnął,otworzyłam ponownie moje oczy i spojrzałam na dziewczynę
-Jak masz na imię?-zapytała
-Sophia a ty?-Nie kłamałam moje drugie imię to Sophia
-Tasha,jak sobie złamałaś nogę?
-Byłam ścigana przez potwory -nie kłamałam 
-Musi być ci trudno w podróżowaniu z złamaną nogą 
-To nie jest aż takie trudne,jak mogłoby się wydawać-spojrzałam na gips
-Więc dlaczego lecisz do Szwecji?
-Na wakacje a ty?-zapytałam
-Mam tam rodzinę-uśmiechnęła się
-Pierwszy raz lecisz samolotem?
-Yeah
-Pokochasz to -pokiwała głową i włożyła słuchawki do uszów.Yay teraz mogę odpocząć.Po wielu godzinach spania i rozmawiania z nieznajomą w końcu samolot zaczął lądować,byłam coraz bardziej niespokojna z każdą sekundą,żeby wysiąść.Kiedy samolot wylądował,ludzie śpieszyli się do wyjścia.Chwyciłam podłokietnik i podciągnęłam się w górę,gdy nagle jakaś osoba wzięła moje ręce i pomogła mi wstać.Spojrzałam na nią i ujrzałam faceta z piwnymi oczami i karmelowym kolorem skóry,uśmiechnął się.
-Widziałem jak walczysz z wstaniem dlatego pomyślałem,że pomogę
-Wielkie dzięki -uśmiechnęłam się i wzięłam moje rzeczy
-Dlaczego taka ładna dziewczyna jak ty podróżuje samotnie?
-Spotkałam tutaj kogoś.Dlaczego jesteś tutaj w podróży?-zapytałam
-Praca,właściwe to jestem tutaj trochę później niż miałem być-wyprowadził mnie z samolotu
-Jestem Jaylon tak przy okazji-uśmiechnął się
-Ja Sophie - sięgnęłam ręką do uściśnięcia jego
-Potrzebujesz pomocy z rzeczami?
-Tak,jeśli to nie jest żaden problem-uśmiechnęłam się nieśmiało 
-Żaden -chwycił moje rzeczy i poszliśmy na lotnisko
Po przejściu przez kontrole i inne nie potrzebne rzeczy,udałam się do samochodu,który już czekał na mnie.Kierowca pomógł umieścił mi moje rzeczy w samochodzie i pomógł mi w nim usiąść,gdy ktoś naglę zawołał moje imię.
-Hej poczekaj Sophie-usłyszałam i zobaczyłam Jaylon'a
-Wiem,że może to wydawać się trochę dziwne,ale mogę twój numer-powiedział
-Przepraszam,ale mam chłopaka-powiedziałam
-Oh, bardzo przepraszam
-Jest dobrze-uśmiechnęłam się
-Byłem głupi myśląc,że jesteś wolna-pokręcił głową i się uśmiechnął.Przygryzłam wnętrze mojego policzka,żeby nie pozwolić,aby uśmiech wkradł mi się na twarz 
-Szczęśliwej podróży 
-Szczęśliwej pracy-dokuczyłam i zamknęłam drzwi i pomachałam mu przez szybę na pożegnanie,odmachał mi.
-On był uroczy-wymamrotałam i wyciągnęłam telefon,aby zadzwonić do Za.
-Co jest Rider?
-Hej,Za w końcu jestem udało się
-Świetnie!
-Jadę teraz do hotelu
-Dobrze,Justin opuścił teraz hotel i pojechał na arenę.Mogę na ciebie poczekać i pójdziemy tam razem.
-Idealnie,do zobaczenia za kilka minut
-Dobrze RIDER!-krzyknął i odłożył słuchawkę,mam zamiar skopać mu tyłek na dniach.Odłożyłam słuchawkę.Zadzwonię do Justina,wzięłam mój telefon z powrotem i wykręciłam jego numer.
-Hej Aniele-usłyszałam głos Justina
-Hej kochanie
-Ty do mnie dzwonisz skarbie?!
-Tak?
-Zaskakujesz mnie każdego dnia 
-Tak,miałam już kilka retrospekcji*
-Jak,czego?
-Nasz związek 
-Naprawdę kochanie?
-Tak,wzięłam sobie krótką drzemkę i widziałam kilka rzeczy
-Jakich?
-Nasz pierwszy pocałunek i innych drobnych rzeczy
-Aww,pamiętam to jakbym to było dzisiaj
-Ha,ja też.Ja pamiętam Sammie!
-Powiem jej,kiedy ją zobaczę.Dużo o ciebie pytała,ale nie była pewna czy może zadzwonić 
-Może dzwonić codziennie,co masz zaplanowane na dzisiaj?
-Mam w planach moje show zaraz
-Powodzenia kochanie,porozmawiamy wkrótce.Tęsknie za tobą
-Ja tak samo kochanie,pa-uśmiechnęłam się i odłożyłam mój telefon.Zobaczymy się wkrótce Justin

*retrospekcjia to przywoływanie wydarzeń,które już się wydarzyły.
Kto tak jak ja nie może doczekać się spotkania tej dwójki? 


Do następnego!/@JB_ANGEL0

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz